POLSKIE FORUM NIEZALEŻNYCH

Forum przyjazne dla każdego

Ogłoszenie

Witaj wędrowcze! Zapraszamy do nas w nasze skromne progi gdzie przy ognisku z kuflem w ręku możesz porozmawiać z nami o wszystkim. Czekamy na Ciebie.

#801 2017-04-22 10:11:01

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

22 kwietnia

2010 roku
Rozpoczęła się pierwsza misja kosmiczna amerykańskiego bezzałogowego wahadłowca Boeing X-37.
Bezzałogowy wahadłowiec X-37B przygotowuje się do lądowania

http://fs5.directupload.net/images/170422/fssavblt.jpg


Tajemniczy prom kosmiczny jest w kosmosie już ponad 630 dni. Ostatnio obniżył orbitę, co może zapowiadać jego rychłe lądowanie. Bardzo możliwe, że właśnie to wydarzenie spowodowało, że misja zaopatrzeniowa do ISS musi poczekać na start jeszcze kilka dni.

Do swej obecnej misji X-37B wystartował w maju 2015 r. Wiadomo, że jest to platforma testowa do sprawdzenia nowych technologii mogących mieć zastosowanie militarne. Jednakże zarówno dokładne cele jak i przewidywany czas trwania tej wojskowej misji pozostają owiane tajemnicą. To drugi lot egzemplarza Boeinga X-37B oznaczonego jako OTV-2. Poprzedni miał miejsce między marcem 2011 a czerwcem 2012 i trwał 469 dni. Obecna misja rozpoczęła się 20 maja 2015 r. Statek wyniosła na orbitę z Przylądka Canaveral rakieta ULA Atlas V.

Tajemnicze przeznaczenie tego statku kosmicznego czyni go nader interesującym obiektem obserwacji dla szerokiej rzeszy amatorów śledzących ruch obiektów wokół Ziemi. W ostatnich dniach entuzjaści dostrzegli, że poruszający się po orbicie o inklinacji 38º pojazd kosmiczny znacząco obniżył swój lot. Przeszedł na orbitę o perygeum na wysokości 307 km i apogeum 320 km. W przypadku trzech poprzednich misji X-37B oznaczało to, że zbliża się moment przyziemienia.

Drugą wskazówką, świadczącym o tym, że koniec misji jest blisko, jest intensywna praca jaka rozgorzała wokół lądowiska promów kosmicznych (Shuttle Landing Facility) w Kennedy Space Center na Florydzie. W przypadku trzech poprzednich misji X-37B lądował w Bazie Sił Powietrznych Vandenberg. Tym razem jednak nastąpi to najprawdopodobniej w KSC. Boeing jeszcze pod koniec 2014 roku rozoczął przenoszenie na Florydę całej infrastruktury związanej z naziemną obługą zagadkowego wahadłowca. Firma rozmieściła to wyposażenie w pozyskanym specjalnie na ten cel dawnym centrum obsługi amerykańskich promów kosmicznych NASA – w kompleksie Space Shuttle Orbiter Processing Facility 1.

Obecna misja intrygującej maszyny Boeinga nosi oznaczenie OTV-4. Trwa już 636 dni. Rekordowy lot OTV-3 trwał dłużej, bo niemal 675 dni. Jeszcze jednym czynnikiem, świadczącym o bliskim lądowaniu statku jest rezerwacja na okres 14-17 lutego części przestrzeni powietrznej w okolicach Kennedy Space Center na rzecz nieujawnionego podmiotu. Z powodu tej rezerwacji SpaceX nie mógłby we wskazanym okresie odzyskać pierwszego członu rakiety Falcon 9, która ma wkrótce wynieść zaopatrzenie dla ISS. Stąd, misję zaopatrzeniową CRS-10, która w zasadzie mogłaby rozpocząć się wcześniej, zaplanowano dopiero na sobotę 18 lutego.

W przeciwieństwie do trzech wcześniejszych lotów, które owiane były jeszcze większą tajemnicą, w przypadku OTV-4 podano do wiadomości publicznej przynajmniej część informacji o planowanych eksperymentach. Otóż ładunek X-37B zawiera tym razem silnik jonowy, działający w oparciu o efekt Halla, zbudowany przez Siły Powietrzne USA we współpracy z firmą Aerojet Rocketdyne. Próby silnika XR-5A mają na celu przetestowanie jak warunki kosmiczne wpływają nań podczas dłuższej pracy oraz jaki ciąg jest w on w stanie zapewnić. Ponadto na pokładzie promu prowadzone są próby z dziedziny materiałoznawstwa. Chodzi o badanie METIS (Materials Exposure and Technology Innovation in Space). W ramach tego testu próbki blisko 100 różnych materiałów poddawane są ekspozycji w otwartej przestrzeni kosmicznej. Badacze sprawdzą na ile niszczący wpływ miały na te materiały czynniki takie jak promieniowanie jonizujące czy korozja spowodowana stycznością z atomami tlenu na niskiej orbicie okołoziemskiej.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#802 2017-04-23 12:42:19

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

23 kwietnia

     

1901 – Odkryto kometę jednopojawieniową C/1901 G1.

C/1901 G1 (Wielka Kometa)
http://fs5.directupload.net/images/170423/j5bwsa7m.jpg
C/1901 G1
Data odkrycia     23 kwietnia 1901
Nazwy alternatywne     1901 I, 1901a
Elementy orbity
Mimośród     1,0
Peryhelium     0,2448 au
Nachylenie orbity względem ekliptyki     131,0770°
Długość węzła wstępującego     111,0333°
Argument peryhelium     203,0522°
Moment przejścia przez peryhelium     24 kwietnia 1901
Charakterystyka fizyczna jądra
charakterystyka     nieznana

Pod pojęciem komet nieokresowych rozumie się komety widziane tylko raz, które cechuje dłuższy od 200 lat okres obiegu wokół Słońca (tzw. długookresowe); oraz komety, które dostały się do Układu Słonecznego z przestrzeni międzygwiazdowej. Oficjalnie oznacza się je literą "C".

http://fs5.directupload.net/images/170423/98x4xtyc.jpg
Kometa z 1901 roku.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#803 2017-04-24 11:44:36

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

24 KWIETNIA







A MOŻE BòG ZNAJDUJE SIĘ NAJPIERW POD ZIEMIĄ, EWENTUALNIE DOPIERO PòŹNIEJ W NIEBIE


Nadchodzi dzień, kiedy to ziarno zostaje wyniesione ze spichlerza; poza jego ścianami będzie miało więcej powodòw do chwalenia Boga (Boga rozumianego jako Życie, Jedynego) poprzez zachwyt słońcem, drzewami, powietrzem, kwiatami, poprzez czucie świeżosci ziemi.

Ale Bòg pozostawiający ziarno w takich warunkach jest jedynie idolem: z pewnych powodòw wielu będzie go chwalić, ale ich Bòg nie jest realny; jest jedynie wyobrażeniem Boga.

Życzę wszystkim tego szczęścia, ktòre jednak - choć urodziwe i lekkie - koniec końcem jest zbyt ludzkie i ulotne.

Tego właśnie Boga wypierają się ateiści - Boga wywołującego mdłości swoją źle rozprzestrzenioną radością, gdyż to właśnie w rękach władających znajdują się rzeczy, ktòrych ubodzy oczekują od swego Boga.

Na szczęście po jakimś czasie ziarno okryje ziemia, świat zniknie sprzed oczu...jak ateistom pod powierzchnią gleby ich frustracji, jak ubogim upokorzonym przez zamożnych.

Ziarno jednak nie potrafi nie opłakiwać spichlerza.

Świeżość ziemi zamienia się w przenikającą do wnętrza wilgoć doprowadzającą do jego śmierci.

Słychać wòwczas rozżalony głos: "Gdyby Bòg istniał, takie wydarzenia nie miałyby miejsca"...

Szkoda...bo właśnie tutaj znajdujemy się twarzą w twarz z Bogiem.

Ziarno, poprzez swoją śmierć, stanie się kłosem pełnym ziaren.

PRAWDA, KTÓRA JEST TAJEMNICĄ I TAJEMNICA, KTÓRA STAJE SIĘ PRAWDĄ.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#804 2017-04-25 10:36:32

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

Dzień Sekretarki.

http://fs5.directupload.net/images/170425/p4zb9auv.jpg

Rose Mary Woods - osobista sekretarka Richarda Nixona (od 20 stycznia 1969 do 9 sierpnia 1974).
http://fs5.directupload.net/images/170425/4l8jqojr.gif
Po raz pierwszy Dzień Sekretarki obchodzono w Stanach Zjednoczonych w 1952 roku z inicjatywy przedsiębiorcy i publicysty The New York Times Harry'ego F. Klemfussa[a], który nawiązał współpracę z "Krajowym Stowarzyszeniem Sekretarek" (ang. National Secretaries Association).
H.F. Klemfuss obsługiwał konto firmy Dictaphone Corporation dla agencji reklamowej Young & Rubicam i jego zamiarem było uznanie pracy sekretarek jak i pozyskanie nowych pracowników.
Odegrał on również kluczową rolę w tworzeniu "Narodowego Tygodnia Sekretarek" (National Secretaries Week).
http://fs5.directupload.net/images/170425/4l8jqojr.gif  http://fs5.directupload.net/images/170425/4l8jqojr.gif
Powołanie do życia święta miało na celu nie tylko wyeliminowanie ze świadomości ludzkiej przeświadczenia, że stanowisko sekretarki obejmują kobiety bez zawodu, ale promowanie go wśród mężczyzn i zachęcenie ich do rozważenia zrobienia kariery w sekretariacie czy innym dziale administracji.

Od kilku lat w Polsce sekretarki i asystentki obchodzą swoje święto 25 stycznia, jako "Dzień Sekretarki i Asystentki", przyłączając się również do międzynarodowych obchodów w dniu 25 kwietnia[c]. Zdaniem organizatorów, to podwójne święto skłania do refleksji na temat zmian i wymogów związanych z pracą w biurze[1][2].

W 2010 roku obchody "Międzynarodowego Dnia Sekretarki i Asystentki" odbyły się w Warszawie 26 kwietnia w siedzibie Business Centre Clubu, którym towarzyszyły nie tylko przemówienia ale i konkurs kwalifikacji zawodowych sekretarsko-asystenckich.
Udział w obchodach wzięli także zaproszeni przedstawiciele instytucji związanych z zawodem sekretarki i asystentki: Ministerstwa Edukacji Narodowej, European Management Assistants of Poland (EUMA), Stowarzyszenia Stenografów, Maszynistek i Sekretarek, Krajowego Reprezentanta Londyńskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, firmy Trodat, Creative Solutions oraz IBM Polska, w którym to zwyciężczyni konkursu miała odbyć płatny staż
http://fs5.directupload.net/images/170425/4l8jqojr.gifhttp://fs5.directupload.net/images/170425/4l8jqojr.gifhttp://fs5.directupload.net/images/170425/4l8jqojr.gif


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#805 2017-04-26 11:17:38

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

26 kwietnia

1803

http://fs5.directupload.net/images/170426/pd6av9i3.jpg

– We Francji spadł meteoryt L’Aigle,
pierwszy o potwierdzonym pochodzeniu pozaziemskim.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#806 2017-04-27 10:59:39

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

27 kwietnia

2014:   
    Papież Franciszek na placu św. Piotra w Watykanie dokonał kanonizacji papieży Jana XXIII oraz Jana Pawła II.

27 kwietnia 2014 roku zostali kanonizowani dwaj papieże – nasz rodak – Jan Paweł II i Włoch – Jan XXIII.



Uroczystość odbyła się w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, święto ustanowione przez papieża Polaka.

W historycznej ceremonii na placu św. Piotra w Rzymie wzięło udział ponad 800 tysięcy pielgrzymów z całego świata, w tym tysiące z naszego kraju.

Było to wydarzenie bez precedensu – uznani za świętych zostali jednocześnie dwaj papieże.

Ponadto po raz pierwszy w historii mszę kanonizacyjną odprawiali dwaj żyjący papieże – obecny Franciszek i w gronie kardynałów – emerytowany papież Benedykt XVI. Nowych świętych ogłosił papież Franciszek.

– Orzekamy i stwierdzamy, że błogosławieni Jan XXIII i Jan Paweł II są świętymi i wpisujemy ich do katalogu świętych, polecając, aby odbierali oni cześć jako święci w całym Kościele. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego – powiedział. W homilii papież Franciszek podkreślił, że obaj kanonizowani „nie wstydzili się ran Chrystusa i nie gorszyli się jego krzyżem”

Na uroczystości obecny był emerytowany papież Benedykt XVI.

Była to pierwsza podwójna kanonizacja papieży w XXI wieku i zarazem pierwsza kanonizacja głowy Kościoła od czasu kanonizacji Piusa X w 1954 oraz pierwszy raz, kiedy papież kanonizował dwóch swoich poprzedników i kiedy to na jednej uroczystości przewodniczyło dwóch papieży – emerytowany i obecny.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#807 2017-04-28 10:30:08

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

28 kwietnia

http://fs5.directupload.net/images/170428/pkwe4njc.jpg

Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy,

http://fs5.directupload.net/images/170428/dg659av5.jpg

ustanowiony w 1996 roku

http://fs5.directupload.net/images/170428/dffo7gml.jpg

przez Międzynarodową Konfederację

http://fs5.directupload.net/images/170428/hjafgmvb.jpg

Związków Zawodowych


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#808 2017-04-29 11:26:42

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

29 kwietnia

LEPIEJ PÓŹNO, NIŻ WCALE!!!

2000 rok

– Niemcy zwróciły Rosji ocalałe fragmenty Bursztynowej Komnaty.

15 lat temu, 29 kwietnia 2000 Niemcy zwrócili Rosji fragmenty Bursztynowej Komnaty. Z oryginalnego wystroju, wartego 500 milionów dolarów, zostały tylko komoda i mozaika. Los pozostałych elementów jubilerskiego arcydzieła pozostaje do dziś nieznany.
Historia tego niezwykłego skarbu sięga roku 1701. Wtedy to król Prus, Fryderyk I zlecił wykonanie komnaty gdańskim mistrzom. W 1716 została ona podarowana w dowód przyjaźni carowi Rosji.

W wojennej zawierusze
W roku 1942, po agresji III Rzeszy na ZSRR i zajęciu przez oddziały Wehrmachtu znajdującej się pod Leningradem wsi Carskie Sioło, gdzie komnata zdobiła pałac carski, skarb został przeniesiony do Königsbergu (obecny Kaliningrad) na rozkaz ówczesnego namiestnika Prus Wschodnich, Ericha Kocha.

Zniszczona przez aliantów?
Od momentu opuszczenia Prus Wschodnich przez wojska niemieckie, los komnaty okryty został tajemnicą. Według jednej z wersji miała ona zostać zniszczona podczas brytyjskich nalotów dywanowych na obecny Kaliningrad w 1944 roku. Z tą wersją nie zgadzają się pasjonaci poszukujący skarbu.
- Bursztyn jest topliwy jak wosk. W miejscu, w którym znajdowała się według ustaleń komnata w chwili wkroczenia Armii Czerwonej do Królewca nie ma ani śladu materii bursztynowej - przekonuje prof. Jacek Wilczur.

Więcej pytań, niż odpowiedzi
Co się stało z Bursztynową Komnatą, jeśli nie została zniszczona pod koniec wojny? Teorii na ten temat jest wiele. Większość zakłada, że skarb udało się w porę wywieźć z Prus Wschodnich i ukryć gdzieś w Niemczech, Austrii, a być może Polsce.
Nadzieje na odnalezienie komnaty wiązano prawdopodobnie z Erichem Kochem, który miał zlecić demontaż i ukrycie skarbu, a zatem znać miał miejsce jego ukrycia. Rzekomo to z tego powodu, mimo uznania go winnym śmierci tysięcy Polaków i kary śmierci, Koch dożył w więzieniu w Barczewie wieku 90 lat, zmarł w 1986 roku.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#809 2017-04-30 11:33:43

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

30 kwietnia 2017 roku.

Aklamacja (Por. Łk 24, 32)
Alleluja, alleluja, alleluja

Panie Jezu, daj nam zrozumieć Pisma,
niech pała nasze serce, gdy do nas mówisz.
Alleluja, alleluja, alleluja


Ewangelia (Łk 24, 13-35)
Poznali Chrystusa przy łamaniu chleba
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali.
On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało».
Zapytał ich: «Cóż takiego?»
Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A my spodziewaliśmy się, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli».
Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.
Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?»
W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#810 2017-05-01 10:33:30

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

1 maja

1945:

    Ukazało się pierwsze wydanie
czasopisma dla dzieci
„Świerszczyk”.


NIE ZNAM
SMYKA
CO BY NIE KOCHAŁ

http://fs5.directupload.net/images/170501/79n28brm.jpg

ŚWIERSZCZYKA.....


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#811 2017-05-02 10:45:33

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

2 maja
2017 roku.


Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej

http://fs5.directupload.net/images/170502/pupu2vve.jpg

2 maja między świętami państwowymi: 1 maja (zwanym Świętem Pracy) i 3 maja (Świętem Narodowym 3 Maja) obchodzony jest Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Tego samego dnia obchodzony jest Dzień Polonii i Polaków za Granicą.

Święto Flagi RP zostało ustanowione w 2004 roku. Wybór tego dnia nie był przypadkowy. chodziło o dzień w którym Polakom towarzyszą refleksje o szczytnych kartach historii Polski, wypełnienie wolnego dnia pomiędzy świętami narodowymi, oraz podkreślenie obchodów Światowego Dnia Polonii.



Skąd wywodzą się polskie barwy narodowe i kiedy właściwie powstała biało-czerwona flaga?
Historycznie polskie barwy narodowe wywodzą się z barw herbu Królestwa Polskiego i herbu Wielkiego Księstwa Litewskiego. Zgodnie z wyjaśnieniem symboliki polskiej flagi, biel pochodzi od bieli orła, będącego godłem Polski oraz bieli Pogoni - rycerza galopującego na koniu, będącego godłem Litwy. Oba te godła znajdują się na czerwonych tłach tarcz herbowych. Z tego właśnie względu na polskiej fladze biel znalazła się u góry, ponieważ w heraldyce RP ważniejszy jest kolor godła niż tła.

Na długo oficjalnym ustanowieniem polskiej flagi, biało-czerwone barwy uznano za barwy narodowe. Miało to miejsce dokładnie 3 maja 1792 roku – w pierwszą rocznicę uchwalenia Konstytucji. Jak relacjonowali kronikarze, wówczas damy występowały w białych sukniach przepasanych czerwonymi wstęgami, a mężczyźni nosili biało-czerwone szarfy. Pierwsza informacja o oficjalnych barwach narodowych pojawia się w prawodawstwie Rzeczypospolitej dopiero 7 lutego 1831 roku.



Na pojawienie się polskiej flagi trzeba było jednak czekać znacznie dłużej. Oficjalnie ustanowiona została ona dopiero w 1919 roku i od tego czasu kilka razy zmieniała swoją kolorystykę. Początkowo miała odcień karmazynu, później jednak jego miejsce zajął cynober. Wszystko zostało dokładnie sprecyzowane dopiero w 1980 r., gdy ostatecznie ustalono kolorystykę. W 1955 r. uznano oficjalnie flagę i godło narodowe (wówczas jednak był to orzeł bez korony).

Nie bez znaczenia pozostaje również wybór 2 maja, na święto flagi Rzeczypospolitej. Jednym z powodów jest fakt, że w czasach PRL robiono wszystko, aby właśnie tego dnia zdejmowano po 1 maja flagi państwowe, by nie były widoczne w dniu zniesionego przez władze komunistyczne Święta Konstytucji 3 Maja. Święto flagi zostało wprowadzone nowelą ustawy z 20 lutego 2004 roku o godle, barwach i hymnie RP. Jednocześnie 2 maja obchodzony jest Dzień Polonii i Polaków za Granicą.



Dzień Flagi RP obchodzony jest w przeddzień Święta Konstytucji 3 Maja z dwóch powodów historycznych:

- W czasach PRL w tym dniu zdejmowano po 1 maja flagi państwowe, by nie były widoczne w dniu zniesionego przez władze komunistyczne Święta Konstytucji 3 Maja.



- Dnia 2 maja w 1945 r. polscy żołnierze zdobywający stolicę hitlerowskich Niemiec umieścili biało-czerwoną flagę na Kolumnie Zwycięstwa - Siegessäule oraz na Reichstagu w Berlinie.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#812 2017-05-03 11:36:36

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

3 maja

http://fs5.directupload.net/images/170503/mz9y5p7f.jpg


3 Maja obchodzimy światowy dzień Alergii i Astmy
   

3 Maja obchodzimy światowy dzień Alergii i Astmy a 7 Maja przypada Międzynarodowy Dzień Astmy ustanowiony przez światową organizację na rzecz rozpoznawania i leczenia astmy GINA (pierwszy wtorek maja).

Polska Federacja Stowarzyszeń Chorych na Astmę Alergię i POCHP apeluje do wszystkich osób mających objawy mogące świadczyć o astmie ( kaszel, świsty przy oddychaniu, duszności)  o udanie się do lekarza i zapytanie wprost  "Panie Doktorze czy ja mogę mieć astmę"

http://fs5.directupload.net/images/170503/4qdeyjer.jpghttp://fs5.directupload.net/images/170503/4qdeyjer.jpg

Astmę oskrzelową podejrzewamy u osób, które odczuwają duszności z towarzyszącymi świstami lub kaszlem. Często kaszel jest jedynym objawem tej choroby - szczególnie u dzieci. Astmę możemy rozpoznać w każdym wieku.

W rozpoznaniu najważniejszy jest wywiad.  Osoby z objawami choroby powinny otrzymać leki przeciwastmatyczne. Skuteczność terapii potwierdza rozpoznanie.  Stawiając diagnozę należy brać po uwagę diagnostykę różnicową. Czasami za objawami astmy stoi inne rozpoznanie np. POCHP, niewydolność serca, rak płuca, nadreaktywność pozapalna.

http://fs5.directupload.net/images/170503/68ij8nrh.jpg

U dzieci astmę różnicujemy z objawami spowodowanymi zespołem spływania wydzieliny po tylnej ścianie gardła w zapaleniach górnych dróg oddechowych, refluksem żołądkowo-przełykowym, aspiracją ciała obcego  lub wadami wrodzonymi serca i układu oddechowego.

W astmie objawy choroby są spowodowane stanem zapalnym oskrzeli, który powstał po kontakcie z uczulającymi alergenami lub jako wynik przewlekających się infekcji bakteryjnych, czy wirusowych.

Chorobie towarzyszy nadreaktywność oskrzeli. Jest to podstawowa cecha astmy, polegająca na wrażliwości oskrzeli na czynniki obojętne dla osób zdrowych. Kaszel, świsty i duszność mogą pojawić się po kontakcie z zimnym powietrzem,  dymem tytoniowym, intensywnymi zapachami, mogą je wyzwolić również silne emocje lub wysiłek fizyczny.

Objawy astmy mogą mijać samoistnie i pojawiają się znowu po kontakcie z uczulającymi alergenami (najczęściej roztocza kurzu domowego, pyłki drzew,  traw lub chwastów, zarodniki grzybów pleśniowych, sierści zwierząt domowych, niektóre leki np. aspiryna i inne niesterydowe liki przeciwzapalne lub pokarmy).

Badania czynnościowe układu oddechowego - spirometria - służą do zobiektywizowania, czy stan zapalny w oskrzelach wywołał istotne (mierzalne) zaburzenia przepływu powietrza przez układ oddechowy. Brak obturacyjnych zaburzeń przepływu nie wyklucza choroby. Połowa chorych na astmę ma prawidłowy wynik badania spirometrycznego.

Diagnostyka alergologiczna jest bardzo ważna. Dzięki testom alergicznym możemy dowiedzieć się jakie alergeny wywołały chorobę i jakie mogą ją zaostrzać. Ujemne testy nie wykluczają choroby. Astma może być wywołana poprzez przewlekające się stany zapalne układu oddechowego.  Astma zawodowa, aspirynowa lub wysiłkowa to kolejne odmiany tej samej choroby.

http://fs5.directupload.net/images/170503/qatogj32.png

Jak postępować z chorym na astmę oskrzelową?

Chorzy mający objawy astmy oskrzelowej powinni  stosować steroidy wziewne aby zmniejszyć stan zapalny w układzie oddechowym. Oprócz sterydów ważnymi lekami są b2 mimetyki – leki rozszerzające oskrzela – uwalniające od objawów (zmniejszające uczucie duszności i kaszel). Leki antyleukotrienowe, teofilina są ważne ale jako leki dodane do terapii podstawowej. Około 60-80 % chorych na astmę alergiczną ma nieżyt nosa który jeśli o nim zapomnimy będzie utrudniał leczenie astmy. Nos to ważna część układu oddechowego – powinien być drożny.

W Polsce jest około 4.000.000 astmatyków większość z nich może nie mieć objawów choroby. Jeżeli chorzy mają objawy astmy w nocy  lub codziennie używają leki doraźnie znoszące duszność - świadczy to o niestabilnej chorobie i wymaga korekty leczenia.

Podobnie jeśli aktywność fizyczna  jest zaburzona lub badania czynnościowe płuc (PEF lub Spirometria) wykazują zaburzenia w przepływie powietrza przez układ oddechowy należy zwiększyć ilość leków.

Pacjenci z astmę alergiczną powinni unikać szkodzących im alergenów a jeśli to możliwe poddać się immunoterapii (tzw. „odczulanie”) aby zmniejszyć reaktywność organizmu na alergeny a przez to ograniczyć ilość objawów. Ponadto można stosować proste zabiegi zmniejszające narażenie na alergeny.

Chorzy na astmę powinni bezwzględnie przestrzegać zakazu palenia tytoniu. To czynnik nieswoiście zwiększający nadreaktywność oskrzeli i aby skutecznie leczyć chorobę u palaczy trzeba stosować wielokrotnie większe dawki leków. Osoby palące, które nie są w stanie same rzucić palenia powinny być kierowane do Poradni Leczenia Zespołu Uzależnienia od Tytoniu.

Co zrobić, aby chory nie miał objawów astmy?

http://fs5.directupload.net/images/170503/fny6ca9m.jpg http://fs5.directupload.net/images/170503/fny6ca9m.jpg

Aktualnie są dostępne nowoczesne leki wziewne do terapii astmy. Problemem jest fakt, że chorzy nie chcą ich stosować. Boją się sterydów wziewnych- będących podstawą leczenia astmy. Odstawiają leki b2 mimetyczne, gdy pojawiają się drżenia mięśniowe lub przyśpieszona akcja serca. Każdy pacjent powinien być poinformowany o tym, jakie leki stosuje i jakie objawy niepożądane mogą wystąpić. Dodatkowo każdy chory powinien umieć prawidłowo je zastosować, a lekarz lub pielęgniarka powinni sprawdzić czy są stosowane we właściwy sposób. Często krytyczne błędy popełniane przez chorych w czasie terapii wziewnej powodują nieskuteczność leczenia.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#813 2017-05-04 10:20:22

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

4 maja 2017 roku

http://fs5.directupload.net/images/170504/ua6l335d.jpg

Międzynarodowy Dzień Strażaka


Międzynarodowy Dzień Strażaka, ang. International Firefighters' Day (skrót IFFD)
– międzynarodowe święto strażaków obchodzone 4 maja, w dniu wspomnienia w Kościele katolickim Świętego Floriana.

W Polsce od 2003 roku Dzień Strażaka obchodzony jest, jako święto zawodowe ustanowione przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.

Dzień ten nie jest dniem wolnym od pracy.

Święto zainicjował australijski strażak J.J. Edmondson z Melbourne na pamiątkę tragicznie zmarłych pięciu kolegów-strażaków (Matta, Stuarta, Jasona, Garry'ego i Chrisa) 2 grudnia 1998 roku w Linton. Próbowali ratować czyjeś życie i mienie w czasie pożaru, jak robią to strażacy na całym świecie.

Jako wyraz szacunku dla poległych strażaków i wsparcie dla ich rodzin, Country Fire Authority [CFA] (Straż Pożarna w stanie Viktoria, Melbourne, w Australii, składająca się w głównej mierze z wolontariuszy) i Victorian community (Wspólnota, społeczność st. Wiktoria) przyjęła sobie za symbol czerwono-niebieską wstążką. Kiedy po raz pierwszy informacja ta trafiła do społeczności internetowej odzew był natychmiastowy od załóg strażackich z USA, które przyjęły noszenie symbolu nie tylko w tym dniu.

Taki odzew zza oceanu oraz listy napływające z różnych stron świata po tragedii, skłoniły właśnie JJ Edmondsona, aby z nadejściem 1999 roku CFA, organizacja uznana na arenie międzynarodowej, stała się symbolem poparcia i szacunku dla wszystkich strażaków świata i dniem, w którym można byłoby wspólnie promować i koordynować obchody.

Po konsultacji, poprzez Wspólnotę z krajowymi i międzynarodowymi strażakami, ustalono termin na dzień wspominania św. Floriana w Kościele katolickim, patrona wszystkich strażaków.

Oficjalnie święto zostało ustanowione w 2002 roku, przez Sejm RP, przy nowelizacji ustawy o Państwowej Straży Pożarnej (PSP) z 1991 roku. Dodany artykuł (Art. 30a) formalnie ustanawia Dzień Strażaka.
W Polsce świętuje w tym dniu zarówno Państwowa, jak i Ochotnicza Straż Pożarna.

Uroczystości związane z obchodami są m.in. okazją do:

    nominacji na wyższe stopnie oficerskie i aspiranckie,
    wręczenia cywilnych odznaczeń dla wyróżniających się w służbie strażaków:
        "za Długoletnią Służbę",
        "Za Zasługi dla Pożarnictwa",
        "Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej", również dla osób, które w sposób szczególny wspierały działalność ochrony przeciwpożarowej,
    zaprezentowania sprzętu straży pożarnej i umiejętności strażaków.

Nierzadkim elementem oficjalnych uroczystości jest wręczenie wojskowego medalu "Za Zasługi dla Obronności Kraju" nadawanego przez Ministra Obrony Narodowej.

Po oficjalnych uroczystościach następuje część artystyczna podczas której odbywają się konkursy lub zawody np. pomiędzy jednostkami pożarniczymi z różnych miast w których biorą udział zarówno strażacy z Państwowej, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej. Częstym akcentem jest udział młodzieży, czy zespołów muzycznych


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#814 2017-05-05 13:08:42

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

5 maja

2000 roku


http://fs5.directupload.net/images/170505/lft8h9gs.jpg

– Na Hawajach
dożyła wieku 2 lat i 5 miesięcy
[w przeliczeniu na ludzką rachubę - 95 lat.]
pierwsza pomyślnie sklonowana mysz
Cumulina.


Cumulina (3 grudnia 1997 – 5 maja 2000) – pierwsza sklonowana mysz[, która w pełni się rozwinęła i dożyła wieku dorosłego i jednocześnie pierwsze zwierzę sklonowane z dojrzałych, całkowicie zróżnicowanych, nie kultywowanych wcześniej, somatycznych komórek dorosłego organizmu.

Sklonowano ją używając techniki mikroiniekcji (odmiana metody transferu jąder komórkowych), wynalezionej w grupie Ryuzo Yanagimachi na Uniwersytecie Hawajskim na Mānoa.
Cumulina była zwykłą myszą domową o brązowej sierści.
Imię nadano jej od nazwy komórek wywodzących się z warstwy ziarnistej, otaczających rozwijający się w jajniku oocyt (ang. cumulus cells).
Z komórki właśnie takiego typu pobrano jądro komórkowe, które następnie umieszczono w pozbawionej własnego jądra komórce jajowej.
W sumie w ramach eksperymentu wykorzystano 800 komórek jajowych i uzyskano 10 klonów, ale kolejne nie miały już imion, a znane są tylko z nadanego im numeru[.

Cumulina dwukrotnie doczekała się miotu, po czym zaniechano dalszego jej rozmnażania.

Mysz zdechła w 2000 roku, w wieku odpowiadającym 95 "ludzkim latom".
Zachowane szczątki Cumuliny można oglądać w Institute for Biogenesis Research Laboratory w Honolulu na Hawajach.

Narodziny Cumuliny były ważnym etapem w zastosowaniu klonowania metodą transferu jąder komórkowych w biologii ssaków[4] oraz udowodniły, że zwierzęce klony są w pełni płodne, a ich potomostwo jest zupełnie zdrowe


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#815 2017-05-06 11:21:04

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

6 maja

1840

– W Wielkiej Brytanii w obiegu oficjalnym pojawił się pierwszy znaczek pocztowy (tzw. Penny Black).


http://fs5.directupload.net/images/170506/k6cfksgp.jpg

6 maja 1840 roku do powszechnego użytku w Wielkiej Brytanii wszedł pierwszy na świecie, przyklejany znaczek pocztowy. Ze względu na swój kolor oraz nominał zwany jest Penny Black – czarną jednopensówką.
Jak rozpoczęła się jego historia?
Co przedstawia?
Co oznaczają pojawiające się na nim litery?


Wiek XIX przyniósł ze sobą wiele zmian. W pierwszych dekadach stulecia Wielka Brytania mogła pochwalić się stopniowo rozrastającą się siecią kolejową, coraz to nowszymi fabrykami powstającymi w pobliżu miast oraz kwitnącym handlem zagranicznym. Jednak jeżeli chodzi o funkcjonowanie ówczesnego systemu pocztowego, najłatwiej byłoby je scharakteryzować jako tkwiące w dawno minionej epoce. Jeszcze w 1812 r. opłata za wysłanie listu była niewyobrażalnie wysoka i zależała od jego wagi oraz dystansu jaki miał przebyć. Aby dostarczyć przesyłkę z Londynu do Edynburga trzeba było zapłacić 1 szylinga i 1 ½ pensa, co w tamtym czasie równało się dziennej pensji – kwota będąca całkowicie poza zasięgiem osób pracujących! Często zdarzało się, że opłata pocztowa była uiszczana dopiero w momencie dostarczenia listu, co było powodem nagminnego nieprzyjmowania korespondencji przez odbiorców. Taki stan rzeczy niezmiennie trwał do roku 1837. Wtedy bowiem mężczyzna imieniem Rowland Hill w serii pamfletów zamieścił kilka propozycji, które stały się zaczątkiem radykalnych zmian.

Hill przeszedł do historii jak twórca nowatorskiego planu reform pocztowych. Nawoływał do ustalenia jednolitej, niskiej opłaty pocztowej, płatnej z góry dla listów o standardowej wadze wysyłanych na terenie Wysp Brytyjskich. Nowa stawka miała zwiększyć dostęp do usług pocztowych niemal dla każdego obywatela. Do dopracowania pozostawała jeszcze kwestia właściwego oznaczenia opłaconej przesyłki. Także i w tym względzie Hill wykazał się kreatywnością sugerując wprowadzenie specjalnych kopert i papierów listowych (co spotkało się z krytyką i brakiem uznania – patrz: papeteria Mulready’ego), bądź drukowanych znaczków będących „kawałkiem papieru na tyle dużym, aby opatrzyć go pieczęcią i pokryć jego tył klejącym płynem”.

W 1839 r. reforma pocztowa oficjalnie weszła w życie, a jej pomysłodawca rozpoczął pracę jako doradca Skarbu Zjednoczonego Królestwa. O sukcesie reformy dużo mówią nam liczby – w pierwszym roku jej obowiązywania ilość przesyłanych listów zwiększyła się z ok. 76 mln na prawie 170 mln sztuk, zaś pomysł Hill’a wkrótce został przyjęty na całym świecie.

Pierwszy znaczek pocztowy w historii

Wprowadzona brytyjska reforma postępowała dość szybko. Wraz z początkiem stycznia 1840 r. ustalono, że opłata pocztowa za list lżejszy niż ½ uncji będzie wynosić 1 pensa. Prawie cztery kolejne miesiące zajęły prace nad znaczkami oraz wspomnianą powyżej papeterią. Ogólny wygląd pierwszego znaczka również zawdzięczamy Rowlandowi Hill’owi – to on zaproponował aby znalazł się na nim prosty wzór ukazujący lewy profil ówcześnie panującej królowej Wiktorii. Wzorem dla portretu na czarnej jednopensówce stał się medal autorstwa Williama Wyon’a przedstawiający Wiktorię, jeszcze wtedy księżniczkę, w wieku 15 lat. Wizerunek ten nie zmienił się przez cały okres jej panowania – można zatem stwierdzić, że królowa również nigdy nie miała okazji się zestarzeć.

http://fs5.directupload.net/images/170506/uicqany9.jpg
Szkic akwarelą wykonany w lutym 1840 przedstawiający dwa warianty kolorystyczne znaczków: czarna jednopensówka i niebieska dwupensówka. Copyright: HM Queen Elisabeth II

Według pierwotnego założenia każdy ze znaczków miał być w kształcie kwadratu o bokach mierzących 3/4 cala. Hill szybko zrezygnował z tych wymiarów i orzekł, że znaczek powinien być wysoki na 7/8 cala tak, aby u dołu umieścić dodatkowy napis informujący o kwocie jaką za niego zapłacono. Tło znaczka tworzy skomplikowany, trudny do podrobienia gilosz (rysunek ornamentowy). Górne narożniki zajmują niewielkie krzyże maltańskie ozdobione w centrum dyskami solarnymi. Z kolei dolne narożniki zawierają kwadratowe pola z literami określającymi pozycję jaką zajmował znaczek w arkuszu drukarskim. O czym mowa? Otóż pierwsze znaczki drukowane były z matryc zawierających po 240 sztuk każda – 20 pionowo, 12 poziomo. Litera po lewej stronie (od A do L) była oznaczeniem poziomego rzędu, zaś ta po prawej rzędu pionowego (od A do T). Znaczki początkowo nie posiadały perforacji – wprowadzono ją na stałe dopiero w 1854 r. Zanim można było ich użyć koniecznym było przecięcie ich nożyczkami. Dodatkowo każdy ze znaczków opatrzony był znakiem wodnym – tzw. małą koroną w latach 1840-1855 oraz dużą koroną między 1855 a 1879 r.

Choć czarna jednopensówka produkowana była jedynie przez rok, nie należy ona do rzadkich okazów – wydrukowano ich aż 68 milionów! Znacznie bardziej unikalnymi są tzw. Twopenny Blue, niebieskie dwupensówki, używane do listów o wadze nieprzekraczającej 1 uncji, które weszły do obiegu 8 maja 1840 r. Tych wydano „zaledwie” 6,5 miliona.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#816 2017-05-07 10:42:08

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

7 maja

http://fs5.directupload.net/images/170507/nf6qxcf9.jpg

351 r.


– Nad Jerozolimą ukazał się wielki świetlisty krzyż. Zjawisko zostało opisane przez biskupa Cyryla w liście do cesarza Konstancjusza II.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#817 2017-05-08 11:51:07

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

8 maja
1945 r.




    Dowództwo niemieckie podpisało w Berlinie bezwarunkową kapitulację wobec aliantów zachodnich i ZSRR .

http://fs5.directupload.net/images/170508/lq2xuxim.gif
Gen. Jodl podpisuje w Reims kapitulację Wehrmachtu.

Końcowym akcentem II wojny światowej w Europie była bezwarunkowa kapitulacja Wehrmachtu, która nastąpiła 8 maja 1945.

7 maja o godzinie 02.41 Niemcy, w jednym ze szkolnych budynków – kwaterze głównej Alianckich Sił Ekspedycyjnych generała Eisenhowera w Reims we Francji – skapitulowały przed przedstawicielami armii USA i Wspólnoty Brytyjskiej oraz Armii Czerwonej. W imieniu aliantów pod aktem kapitulacji (później nazwanym "wstępnym protokołem kapitulacji") podpisał się ze strony aliantów gen. Walter Bedell Smith jako przedstawiciel Naczelnego Dowódcy Wojsk Ekspedycyjnych gen. Eisenhowera oraz generał artylerii Iwan Susłoparow reprezentujący najwyższe dowództwo radzieckie. Ze strony niemieckiej złożyli podpisy gen. Alfred Jodl, Szef Sztabu Dowodzenia Wehrmachtu w Naczelnym Dowództwie Wehrmachtu, reprezentujący całość sił zbrojnych oraz wojska lądowe, gen. Wilhelm Oxenius, przedstawiciel Naczelnego Dowódcy Luftwaffe, i adm. Hans-Georg von Friedeburg, Naczelny Dowódca Kriegsmarine. Delegacja niemiecka działała z upoważnienia Naczelnego Dowódcy Wehrmachtu wlk. adm. Karla Dönitza. Warto podkreślić, że nie wywieszono wówczas flagi francuskiej, a zaproszony w ostatniej chwili francuski generał François Sevez – przedstawiciel gospodarzy był podczas tej ceremonii świadkiem, nie stroną.

Akt kapitulacji mówił o zaprzestaniu działań zbrojnych przez wszystkie siły lądowe, morskie i powietrzne będące pod dowództwem niemieckim w dniu 8 maja o godzinie 23.01 czasu środkowoeuropejskiego.

Na kategoryczne żądanie Stalina 8 maja (było to późnym wieczorem, według czasu moskiewskiego nastał już 9 maja) w kwaterze marszałka Żukowa, w gmachu szkoły saperów w dzielnicy Karlshorst w Berlinie powtórzono podpisanie bezwarunkowej kapitulacji Wehrmachtu i innych sił zbrojnych III Rzeszy (z uzupełnieniem, że kapitulujące wojska zdają broń miejscowym dowódcom koalicji) przed przedstawicielami trzech mocarstw sojuszniczych – ZSRR, USA i Wielkiej Brytanii. Obecni byli: generał Carl Spaatz (USA), brytyjski marszałek lotnictwa Arthur Tedder oraz marszałek Gieorgij Żukow. Na uroczystość do Berlina generał Charles de Gaulle wysłał generała Jeana de Lattre de Tassigny'ego. Zagroził on samobójstwem, gdyby odmówiono mu prawa do podpisania dokumentu i wywieszenia francuskiej flagi, a podpisujący akt kapitulacji (Wehrmachtu) w imieniu zwyciężonych Niemiec feldmarszałek Wilhelm Keitel skomentował obecność de Tassigny'ego w ten sposób, że powinien on złożyć podpis po obu stronach – składających i przyjmujących kapitulację. W końcu po protokolarnych przepychankach, miejsce na flagę i podpis (po stronie przyjmujących kapitulację, ale też jako świadek) się znalazło. Oprócz Keitela, Szefa Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu i Naczelnego Dowódcy Wojsk Lądowych kapitulację podpisali Naczelny Dowódca Marynarki Wojennej (Kriegsmarine) admirał Hans-Georg von Friedeburg i generał pułkownik lotnictwa (Luftwaffe) Hans-Jürgen Stumpff, jako reprezentant Naczelnego Dowódcy Sił Powietrznych, gen. felmarsz. von Greima. Również przy "drugiej" kapitulacji delegaci niemieccy, zanim złożyli podpisy, przedłożyli aliantom pełnomocnictwa otrzymane od Naczelnego Dowódcy Wehrmachtu, wlk. adm. Karla Dönitza.

Przebieg procesu kapitulacji Wehrmachtu wpłynął w zasadniczy sposób na światową politykę w następnych dziesięcioleciach. Francja uzyskała bowiem dzięki temu status czwartego mocarstwa, dostała swoją strefę okupacyjną w Niemczech, w ONZ – stałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa, a w 2005 roku – wizerunek żołnierza (obok radzieckiego, amerykańskiego i brytyjskiego) na moskiewskim pomniku na Pokłonnej Górze z okazji sześćdziesiątej rocznicy końca wojny. Mniej natomiast ważnym skutkiem faktu, że ceremonia w Berlinie odbyła się – także ze względu na nieporozumienia wokół osoby de Tassigny'ego – dopiero późnym wieczorem 8 maja. Było to powodem tego, że przez następnych czterdzieści kilka lat świat zachodni obchodził rocznicę zakończenia wojny z hitlerowskimi Niemcami 8 maja, a ZSRR i państwa bloku socjalistycznego (w tym PRL) – 9 maja, ponieważ ceremonia odbyła się po północy czasu moskiewskiego.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#818 2017-05-09 14:10:52

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

9 maja

1671

http://fs5.directupload.net/images/170509/xrblbflf.png
pułkownik Thomas Blood
1618 - 2 sierpnia 1680

– Thomas Blood ukradł angielskie klejnoty koronne przechowywane w Tower of London.
W kwietniu lub w maju 1671 roku odwiedził Tower of London ubrany jako proboszcz w towarzystwie kobiety podającej się za jego żonę.
Crown Jewels można było oglądać poprzez uiszczenie opłaty depozytariuszowi, co też Blood uczynił..
Patrząc na Crown Jewels, "żona" Blood'a zasłabła i prosiła nowo mianowanego Mistrza Domu Jubilerskiego, 77-letniego Talbot Edwardsa o ratunek.Przeniesiono ją do pomieszczeń domowych Mistrza Domu Jubilerskiego. W czasie niebywałego zamieszania klejnoty znikły.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#819 2017-05-10 11:13:51

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

10 maja



PIERWSZY LOTNIK NAD POLSKĄ

10 maja 1789



10 maja 1789 odbył się w Warszawie pierwszy w Polsce lot balonu załogowego.


W latach 80’ XVIII wieku rozpoczął się gwałtowny rozwój baloniarstwa. 5 czerwca 1783 roku w Annonay we Francji bracia Joseph Michel Montgolfier i Jacques Etienne Montgolfier dokonali pierwszej udanej próby wzlotu balonu, a 19 września tego samego roku odbył się w Wersalu pierwszy w historii lot załogowy z udziałem barana, koguta i kaczki. Pierwszym człowiekiem w powietrzu był inni Francuzi, Jean Francois de Rozier i Francois Laurent d’Arlandes, którzy wzneśli się w niebo w Paryżu 21 listopada 1783 roku.


Pod koniec 1783 roku Francuzi przestali mieć monopol na próby balonowe. Do kolejnych eksperymentów dochodziło w Londynie, Rotterdamie, Hadze i Mediolanie.


Polska była jednym z pierwszych państw, w których rozpoczęto samodzielne eksperymenty w tej dziedzinie. Już w styczniu 1784 roku, w dzielnicy Wesoła, krakowscy uczeni Jan Śniadecki, Jan Jaśkiewicz, Franciszek Scheidt i Jan Szaster rozpoczęli udane eksperymenty ze wzlotem balonu. 12 lutego w Warszawie nadworny chemik i mineralog królewski Stanisława Okraszewski wzbił w powietrze balon napełniony wodorem. Utrzymywany na linie, wzniósł się na wysokość 180 metrów i pozostawał w powietrzu około 3 minut. Przeniesiony następnie do wysokiej sali, utrzymywał się pod jej sufitem około godziny. Próba odbyła się w obecności króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i licznych widzów.

http://fs5.directupload.net/images/170510/rt5odrdt.jpg

Jean-Pierre Blanchard

Jean-Pierre Blanchard (1753-1809)


Na pierwszy lot załogowy trzeba było jednak poczekać pięć lat. Do Warszawy przybył wtedy francuski pionier baloniarstwa, Jean-Pierre Blanchard, który podróżował po Europie demonstrując swoje umiejętności lotnicze. Po Niderlandach i Niemczech, na zaproszenie samego króla trafił do Polski.


W niedzielę 10 maja 1789, krótko po godz. 13, Blanchard wystartował z ogrodu Foksal w Warszawie, w obecności króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Lot zakończył po 49 minutach i pokonaniu ponad 7 kilometrów, lądując w Białołęce. Wzniósł się na wysokość dwóch kilometrów. Był to jego trzydziesty czwarty udany lot.


Pierwszym Polakiem w powietrzu był Jan Nepomucen Potocki, pisarz i podróżnik, a także poseł na Sejm Czteroletni. Dwudziestodziewięcioletni Potocki odwiedził już w swoim życiu Turcję i Egipt. Później bywał też w Hiszpanii, w Maroku, na Kaukazie i w Chinach. Służył w armii austriackiej i walczył z berberyjskimi piratami na Morzu Śródziemnym. Człowiek tak łaknący wrażeń nie bał się więc poszybować kilka kilometrów nad ziemią. Lot odbył się 14 maja 1790 roku, a towarzyszami Potockiego byli Blanchard, turecki służący Ibrahim oraz biały pudel. Start nastąpił z ogrodu przy pałacu Mniszchów przy ulicy Senatorskiej. Lot trwał pół godziny. Lądowanie nastąpiło kilometr dalej na Woli. Podróż trwała krótko, ponieważ Potocki chciał jeszcze zdążyć na posiedzenie Sejmu.


Co ciekawe, tak jak w ówczesnej prasie brak było jakiejkolwiek wzmianki na temat lotu, tak i dziś nie pamiętamy kto był pierwszym Polakiem w przestworzach.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

#820 2017-05-11 11:51:57

 Krzysiek

Moderator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 1850

Re: CUD OCALENIA.

11 maja

1936


http://fs5.directupload.net/images/170511/k8wtwnij.jpg

– Wybudowany we włoskiej stoczni transatlantyk MS Batory przypłynął do Gdyni.

Zbudowany w 1935 roku transatlantyk MS Batory był jednym z najsłynniejszych polskich statków. Wykorzystywano go zarówno do przewozu pasażerów przez Atlantyk na trasach liniowych oraz jako statek wycieczkowy. Podczas II wojny światowej kiedy wykorzystywano go jako transportowiec wojska Batory otrzymał przydomek Lucky Ship.
Transatlantycki prestiż

Posiadanie statków pasażerskich kursujących na trasach transatlantyckich było w okresie międzywojennym i przez pewien czas po II wojnie światowej symbolem zamożności państwa. Możliwości podróżowania między kontynentami nie było zbyt wiele, a transatlantyki były najlepszym i najbardziej wygodnym rozwiązaniem.

Wiele państw na całym świecie starało się dołączyć do nielicznego grona posiadaczy transatlantyckich statków pasażerskich. Polska była jednym z kilku państw, które miały swój całkiem istotny udział w żegludze między kontynentami. Mało kto wie, że Polska posiadała kilka transatlantyków i przez długie lata utrzymywała regularne połączenia morskie między Europą, a Ameryką.

http://fs5.directupload.net/images/170511/dh3xydfy.jpg
Batory w Gdyni 1937 rok.

http://fs5.directupload.net/images/170511/rqujcnuw.jpg
Batory miał 160 m długości a jego pojemność wynosiła 14 287 RT. Napęd stanowiły dwa 9-cylindrowe silniki diesla Sulzer o mocy 12 500 KM. Pozwalały one na osiągnięcie prędkości 18-20 węzłów. Pierwotnie statek mógł zabrać na pokład 760 pasażerów i 313 członków załogi. Koszt budowy obu liniowców wyniósł 1,9 mln dolarów (współcześnie około 34,7 mln dolarów).

Transatlantyk wszedł do służby 8 kwietnia 1936 roku. Już niespełna dwa tygodnie później wyruszył w swój pierwszy rejs wycieczkowy z Wenecji, przez Dubrownik, wokół Włoch aż do Barcelony i Casablanki. 17 maja liniowiec wpłynął do Gdyni i już następnego dnia wyruszył w swój pierwszy rejs przez Atlantyk.


Jeśli prawdziwie kochasz - wygrasz.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.skuteryzkw.pun.pl www.1ooproyt2.pun.pl www.simsony.pun.pl www.wfc.pun.pl www.metin2-fan.pun.pl